rojzele - wycinanka żydowska

Moja wspaniała przyjaciółka kupiła mi na krakowskim Kazimierzu książkę o wycinankach żydowskich autorstwa Marty Gołąb. Wzory są piękne, zachwycają bogactwem, misternością. Ale wycinanki są przede wszystkim kruche. Postanowiłam więc jedną z nich przenieść na mniej kruchą glinę, Podobno napis to błogosławieństwo wypowiadane przed wąchaniem wonnych ziół :-) Oto efekt.

 

 



2 comments

Argillae 25 września 2010 16:32

Piękna i jakaż misterna! Masz cierpliwość kobieto ;o)

Opera Gliniana 25 września 2010 16:41

Tak, cierpliwość mam, ponad 20 godzin na jeden talerzyk ;-) Dzięki za miłe słowa :-)

Prześlij komentarz

.